Rife Warszawa

Otrzymujemy mnóstwo zapytań o wpływ technologii Rife na chorobę z Lyme. W rzeczywistości często mamy bardziej aktywnych klientów z boreliozą niż z rakiem. Nie jest przesadnym stwierdzeniem, że Lyme jest teraz na poziomie epidemii i jest to problem globalny. Borelioza jest złożoną chorobą i nie wykazuje tych samych objawów w każdym przypadku. Trudno jest zdiagnozować, a jeszcze trudniej leczyć. Co więcej, samo leczenie stało się niezwykle naładowane politycznie. Lyme nie jest już ograniczony do określonego obszaru geograficznego. Jest obecny w każdym mieście Polski. Jest powszechny w Warszawie. Jest to dosłownie epidemia ogólnoświatowa. Trudno jest znaleźć lekarza znającego boreliozę, co powoduje, że ponad połowa prawdziwych boreliozy nie zostaje zdiagnozowana w ciągu pierwszych trzech lat choroby. W rzeczywistości ci pacjenci często widzieli pięciu klinicystów, zanim zostali ostatecznie dokładnie zdiagnozowani.

Aby dodatkowo skomplikować sytuację, ponad 70% pacjentów z boreliozą jest początkowo źle diagnozowanych. Powoduje to, że ci ludzie znajdują się w późnym stadium boreliozy, zanim otrzymają jakąkolwiek właściwą pomoc. Widzieliśmy przypadki, w których u ludzi zdiagnozowano fibromialgię, stwardnienie rozsiane, nawet chorobę Parkinsona, zanim nawet uznano, że Lyme jest w grze. Wszystkie powyższe obawy przyczyniają się do powstania wielowarstwowego problemu. Powoduje to, że wiele osób znajduje nas dopiero po tym, jak ich stan został bardzo głęboko zakorzeniony, co komplikuje leczenie. Ważne jest, aby nasi użytkownicy maszyn Rife Warszawa zrozumieli, że jeden rozmiar nie pasuje do wszystkich. Z tych powodów w naszym centrum Borela szkolimy naszych klientów, aby modyfikowali ich protokoły w trakcie procesu odzyskiwania. Kiedy zrozumiemy głębokie efekty technologii Rife Warszawa, staje się oczywiste, że maszyna Rife Warszawa jest nieocenionym narzędziem w walce z tą chorobą. Wiele osób, które są nowe w tej technologii, nalega, aby „dokładna częstotliwość” dotyczyła konkretnej bakterii zidentyfikowanej w badaniu krwi. Jest to rażące uproszczenie samej technologii, a także nieporozumienie dotyczące choroby.